Pożegnania zazwyczaj bywają trudne – zwłaszcza jeśli żegnamy się z gorącym słońcem na kolejny rok. Jesieni towarzyszy zmiana pogody, a nam – zmiana nastroju, spadek energii, ogólna niechęć do jakiejkolwiek aktywności. Czy powinniśmy martwić się jesiennym kryzysem psychicznym? Jak się z niego wyleczyć?

Jesienny kryzys – czym on jest?

Koniec lata zazwyczaj kojarzy się z pożegnaniem słońca na dłuższy czas – natomiast jesień to okres chłodny, deszczowy, kompletnie szary. Dlatego wraz ze zmianą pogody pojawia się także pogorszenie nastroju, spadek energii, ogólna apatia. Na szczęście jest to etap przejściowy – przygotowanie, w którym organizm gromadzi energię na zimę, nie chcąc za dużo jej stracić. Stąd problemy takie jak brak chęci do działania, ogólna senność czy znudzenie. Pojawia się także zmienny poziom hormonów, a niewystarczająca ilość słońca przyczynia się do zwiększenia poziomu melatoniny odpowiedzialnej za złe samopoczucie. Dodatkowym objawem, który idzie w parze z wymienionymi wcześniej, jest spadek motywacji do wykonywania nawet codziennych czynności. Jednak jest to jedynie chwilowe zawahanie emocjonalne, które mija.

Jak zażegnać październikową chandrę?

W tym sezonie warto zadbać o siebie i swoje samopoczucie, przykładając do niego jeszcze większą wagę. Dobrze jest zwrócić uwagę na ogólną regularność – chodzenie spać i wstawanie codziennie o podobnych porach, a także jedzenie zdrowych posiłków co 2-3h. To pozwoli na utrzymanie energii na optymalnym poziomie, dając motywację i siłę do działania. Sposobem na rozgrzanie podczas tych chłodnych dni jest gotowanie ciepłych zup, parzenie herbat lub kakao, które dodatkowo osłodzi kilka chwil. Nie zamykaj się w mieszkaniu jak w jaskini – wyjdź z domu i spotkaj się ze znajomymi. Nic tak nie poprawia humoru jak dawka świeżych plotek! Jeśli i to nie pomaga, zaczerpnij świeżego powietrza. Aktywność fizyczna nie tylko sprawi, że wyrzucisz z siebie wszystko co złe, ale także wyzwoli endorfiny, czyli hormony szczęścia, które poprawią Twoje samopoczucie. Dobrym wyjściem jest także spacer – nawet jeśli pada deszcz, wystarczy otworzyć parasol i poskakać w kałużach jak za dawnych lat. Wolny czas to chwile idealne na inwestycję w siebie – znajdź zajęcie, które pokochasz i oddaj mu kilka momentów dziennie! Książka, śpiew, taniec – a może coś jeszcze innego? Nowe hobby sprawi, że odzyskasz siły i zdobędziesz motywację na nowo.

Jak uniknąć jesiennego kryzysu?

Jesienny kryzys psychiczny to całkowicie normalny i naturalny proces – każdy wpada w przygnębienie o tej porze roku, żegnając na dobre urlop i ciepłą, słoneczną pogodę w długie dni. Jednak jeśli czujesz, że trwa to dłużej niż powinno, nie zwlekaj – skonsultuj się z lekarzem specjalistą lub internistą.

Choć lato już dawno za nami, a jesienny kryzys w pełni, nie ma się czego bać! Wystarczy wprowadzić w swoje codzienne życie kilka zmian, które wymieniliśmy powyżej, a Twój nastrój z pewnością się poprawi. Spróbuj sam!