Przesadna zasadniczość – dlaczego może niszczyć życie?

Osoba zasadnicza

Wyznaczanie sobie zasad, którymi kierujemy się w życiu jest niezwykle ważne dla każdego. Pozwala to na konsekwencję trwania we własnych wartościach oraz ułatwia zdobywanie celu. Niemniej jednak przesadna zasadniczość może wpłynąć negatywnie na całe nasze życie. Dlaczego tak jest i jak się przed tym chronić?

Na czym polega przesadna zasadniczość

Przesadną zasadniczość możemy zdefiniować ślepym podążaniem za swoimi zasadami bez logicznej argumentacji. Osoba, która cierpi na tę przypadłość, bardzo często odmawia sobie przyjemności, zachowań czy sytuacji, które nie mieszczą się w obszarze jej zasad i oczekiwań. W rozmowach ze sobą samym oraz w planowaniu zadań nadużywa słów “muszę”, “trzeba”, “powinnam” oraz “nigdy”. Nawet kiedy ma na coś ochotę, odmawia sobie za każdym razem w głowie mówiąc “nie mogę bo muszę… / nigdy tego nie zrobię… / powinnam zająć się czymś innym…” argumentując to pracą, religią, rodziną bądź innymi wartościami, które znacznie wpłynęły na decyzyjność danej osoby. Oczywiście nie chodzi tutaj o rozsądne planowanie czasu, kiedy ma się dużo pracy. Wtedy sensowne jest nadawanie priorytetu tymże zadaniom, które mają krótki czas realizacji. Tymczasowe odmawianie sobie przyjemności jest zrozumiałe, jednak nagminne zakazywanie sobie rzeczy może być bardzo alarmujące.

Powody przesadnej zasadniczości

Istnieje wiele aspektów, które mogły wpłynąć na osobę cierpiącą i jej przesadną zasadniczość. Jednym z nich może być dzieciństwo. Osoby, które wychowywały się w bardzo rygorystycznym i wymagającym domu, prawdopodobnie nawet w dorosłym życiu są same dla siebie bardzo surowe. Całkowitym przeciwieństwem pochodzenia z rygorystycznego domu jest chęć bycia odwrotnością swoich rodziców. Często takie osoby pochodzą z domu dziecka, wychowywały się tylko z jednym rodzicem bądź obecny był w ich otoczeniu problem z alkoholem. Takie osoby, tak bardzo chcą się różnić od swoich rodziców, że nakładają na siebie ogrom obowiązków oraz sztywnych zasad, których nigdy nie łamią. Nie pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa, spontaniczności czy wychodzenia poza swoją strefę komfortu. Jest to problem także nazbyt ambitnych ludzi, którzy wyznaczają sobie mało realistyczne cele. Poświęcają swoje dobro, aby zdobyć wymarzoną pozycję bądź status. Także przeżyta trauma w ogromnym stopniu może wpłynąć na nadmierną zasadniczość i unikanie sytuacji, w których trzeba wyjść poza utarty schemat.

Negatywne skutki przesadnej zasadniczości

Osoba, która jest przesadnie zasadnicza może cierpieć z powodu niszczącej od środka rutyny, która zabija kreatywność i świeże spojrzenie na problemy. Znacząco wpływa to na samoocenę, brak odwagi do podejmowania działań, ogranicza także kręgi znajomych. Osoba nadmiernie zasadnicza nie poszerza swoich horyzontów, nie daje szans ludziom z innego otoczenia bądź o odmiennych wartościach, tracąc przy tym cenne lekcje życia. Nagminnie stawiając pracę ponad wszystkie inne dziedziny życia, wpada w pracoholizm i ryzykuje skróceniem życia przez regularny stres, umysłowy wysiłek oraz choroby psychiczne. Przesadna zasadniczość może prowadzić także do depresji spowodowanej odcięciem się od otoczenia, natłoku negatywnych myśli oraz ciągłym poczuciu braku spełnienia.

Jak walczyć z przesadną zasadniczością?

W przypadku chęci zmiany swojego zachowania najważniejsze jest skonsultowanie się z psychologiem lub dobrym coachem. Istotne jest także przeprowadzenie długiej i poważnej rozmowy ze samym sobą. Próba dojścia do porozumienia oraz odnalezienia prawdziwych wartości oraz celu w życiu. Nierzadko żyjemy w przekonaniu, że wartości, które przekazali nam rodzice i w których dorastaliśmy, to te, które pokrywają się z naszym sercem. Nic bardziej mylnego. Trzeba zapytać siebie konkretnie co sprawia nam przyjemność, co się nam podoba, gdzie się widzimy i czy dotychczasowe życie sprawia nam chociaż minimalną radość. Bardzo możliwe, że kryjemy się przed światem za murem zbudowanym z wartości, których wcale nie podzielamy, ale są dla nas barierą strefy komfortu, do której się przyzwyczailiśmy. Warto w takim przypadku zmienić swoje otoczenie. Jeżeli jest ku temu szansa – zmienić pracę, mieszkanie lub chociaż sam wystrój wnętrza. Zdystansowanie się do otaczającego świata, a także chłonięcie każdej małej rzeczy to pierwszy krok do uwolnienia się od przesadnej zasadniczości. Zauważenie ile wspaniałych chwil wymyka się między naszymi palcami to bardzo mocny impuls do pozwalania sobie na więcej.

Walka o dobre i bezstresowe życie nigdy nie jest łatwa, jednak zlokalizowanie i zdefiniowanie problemu to już duży sukces. Wystarczy wtedy skorzystać z dostępnych narzędzi do walki ze swoimi słabościami, aby widzieć pierwsze efekty w swoim samopoczuciu i odbierania otaczającego świata. Trzeba pamiętać, że przesadna zasadniczość oraz narzucanie sobie sztywnych zasad nigdy nie prowadzą do niczego dobrego.

Share