Praca trenera, socjoterapeuty jest niebywale odpowiedzialną pracą, współpraca z młodymi ludźmi wymaga uwagi, rzetelności wykonywanego zawodu i profesjonalizmu w prowadzeniu grupy co wpływa w dalszej perspektywie na poprawę jakości życia młodych, poprawę ich relacji czy nabycie nowych umiejętności społecznych.Waga tego jest tym większa, iż osoby, które biorą udział w grupach socjoterapeutycznych borykają się z już z różnego rodzaju problemami, a dzięki dobrze poprowadzonym zajęciom mogą utorować sobie lepszą drogę w dorosłość, mogą sprawniej tworzyć relacje międzyludzkie czy relacje z samym sobą – a to jedna z najtrudniejszych relacji w życiu.
Regularne poddawanie się szkoleniom czy superwizjom jest niemalże sprawą bezdyskusyjną. Uważam to za część kształcenia trenera w oparciu o osobę doświadczoną. Praca w oparciu o technikę prób i błędów własnych trenera, bez konsultacji merytorycznej, bez uwag i dyskusji mogłaby wpłyną zagrażająco na zdrowie i rozwój osób uczestniczących w zajęciach.
W pracy trenera bywają trudne momenty, momenty niepewności, zwątpienia szczególnie na początku pracy w tym zawodzie, ważnym jest zatem mieć możliwość poczucia wsparcia ze strony fachowca z wieloletnim doświadczeniem. Czas superwizji jest jedynym momentem, kiedy trener może oficjalnie porozmawiać o trudnych sprawach ze spotkań, o własnych odczucia, o odczuciach uczestników, o procesie, który zachodzi podczas prowadzenia zajęć, o własnym odczuwaniu i przeżywaniu grupy.
Dzięki spotkaniom superwizyjnym trener może kontynuować swoją naukę dostrzegania tego co jest ważne z perspektywy zachowani grupy. Może zająć się również konfrontowaniem swoich poglądów z poglądami superwizora w celu dalszego rozwoju. Trener zyskuje dzięki temu większe rozumienie procesu, zgłębia dostrzeganie znaczeń, objawów i informacji, które są ukryte w wypowiedziach czy w zachowaniach przy ćwiczeniach grupowych. Może uczyć się trafnych interpretacji, szkolić swoje techniki .
Niebywale ważnym jest podleganie superwizjom ze względu na zapobieganie wypaleniu zawodowemu. W pracy trenera, szczególnie w nurcie psychodynamicznym występuje nieustanne ścieranie się pomiędzy przeniesieniem a przeciwprzeniesieniem, co może niejednokrotnie powodować utratę siebie, utratę profesjonalizmu, subiektywną ocenę sytuacji, grupy, uczestnika, może wywoływać utratę rozumienia procesu.
Spotkanie takie, możliwość opowiedzenia sesji treningowych może powodować zmniejszenie emocji, wyciszenie, uspokojenie umysłu, to trochę tak, jak pacjent, który idzie do gabinetu terapeuty i wypowiada swoje obawy i niepokoje, dzięki czemu czuje się lepiej, bo może komuś zaufanemu zawierzyć swoje przemyślenia. Dzięki temu mamy większą możliwość funkcjonowania jako „zdrowy” trener.
Istotnym elementem w rozwoju trenera są również szkolenia, które podnoszą systematycznie wiedzę merytoryczną, pozwalają na spotkania z ludźmi o podobnej profesji i dzieleniu się własnymi spostrzeżeniami lub punktami widzenia.
Szkolenia to czas, gdzie poza otrzymywaniem wiedzy i doświadczania możemy dostrzec jeszcze realniej nasze cele osobiste, możemy pracować nad własnym rozwojem, zwiększać motywację do działania i uczyć się odporności na ewentualne porażki.
Człowiek powinien żyć po to, by się doskonalić w zgodzie ze sobą. Jeśli podejmujemy decyzję o pracy trenera, socjoterapeuty musimy pamiętać, że podnoszenie kompetencji własnych to nasz absolutny obowiązek. Zawierzają na żywi ludzie z problemami, dramatami, wycofani społecznie, przerażeni i zagubieni. To my, nikt inny będziemy ich prowadzić do wglądów, to my będziemy im towarzyszyć w drodze zmian, która niejednokrotnie jest bardzo trudna i należy to robić z najwyższą uważnością ogromną ilością wiedzy praktycznej i teoretycznej.
Na koniec chciałabym zwrócić szczególną uwagę na własne doświadczenie terapeutyczne w pracy trenera . Jestem zwolenniczką, by prace trenera, socjoterapeuty wykonywała osoba, która właśnie posiada takie doświadczenie terapeutyczne w nurcie, który reprezentuje. To nieocenione doświadczenie, doprowadzające do wzrostu dojrzałości emocjonalnej, która ma przełożenie w kontaktach z grupą, w kontaktach z superwizorem. Dzięki tej dojrzałości może uniknąć obaw, lęków przed oceną, przed wystawieniem się przed grupą, przed osobą z którą bezpośrednio współpracuje. Trener z doświadczeniem terapeutycznym umiejętniej się komunikuje, pozostaje przy sobie we współpracy z innymi, jasno wyraża swoje zdanie, bez obawy przed wyśmianiem czy poczuciem bycia gorszym od innych.
Reasumując, inwestowanie w siebie, w swój rozwój poprzez superwizję, szkolenia czy własne doświadczenia terapeutyczne uważam za obowiązek każdego trenera, z którego jednocześnie można czerpać bardzo dużo satysfakcji i stawać się lepszym człowiekiem .
Małgorzata Ignaszak
Literatura
1. Wizualizacja Cavallier F.J.P., Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 1994
2. Uczestnictwo w grupowym treningu psychologicznym i rozwój interpersonalny Egan G., PTP, Studium Pomocy Psychologicznej, Warszawa 1986
3. Diagnoza w socjoterapii. Ujęcie psychodynamiczne Wilk Maciej, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2014